Po pierwsze powstanie formacji o nazwie QUSZ pod Sławkowym kierownictwem to naprawdę wysokiej klasy sprawa. Piękne piosenki, w świetnych aranżacjach, grają nie dość że bardzo profesjonalni, to jeszcze przemili ludzie :) Czego więcej chcieć?Po drugie Sławek jest absolutnym liderem jeśli chodzi o animację naszej opolskiej poezjowo-piosenkowej sceny. Tylko dzięki jego wytrwałości zadziałała już 3 lata z rzędu (przez całe wakacje) Kwitnąca Scena Opola. Wiadomo, że na takich rynkowo-ogródkowych koncertach pojawiają się różne zespoły, nie tylko wykonujące piosenkę artystyczną, ale - w Opolu takie też! Jak sądzę, zapewne dlatego, że główny pomysłodawca Kwitnącej Sceny z taką piosenką związany jest najbardziej.
Po trzecie - okazuje się, że odbiorcy są, jeśli się im pokaże, że to fajne. Jest też gdzie grać taką muzykę. Nie twierdze, że tych miejsc i okazji jest masa, ale są, jeśli się dobrze poszuka i ma pomysł.
Poniżej jedna z najbardziej szałowych piosenek Agaty Ślazyk w wersji piwnicznej.
Nie wierzysz kiedy mówię kocham
Agata Ślazyk | Myspace Music Videos
Wracając jednak do głównego bohatera tego postu - Sławka Kusza - pojawił się on niedawno (4 marca) również na otwarciu nowego budynku Miejskiej Biblioteki Publicznej w Opolu. Ku mojemu zaskoczeniu hol nowej biblioteki (na pierwszy rzut oka zupełnie niepoprawny akustycznie) całkiem nieźle sobie z koncertem poradził. Natomiast miejsce to zaskakuje wieloma ciekawymi zakamarkami, a - co najważniejsze - okazuje się być bardzo przychylne piosence literackiej. Co z tej przychylności wyniknie i jak odpowie na nią opolska publiczność, okaże się już całkiem niedługo...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Niecierpliwie czekam na każdy wpis i znak Waszej obecności tutaj - cokolwiek przyjdzie Wam do głowy, spostrzeżenia, zdziwienia, pozdrowienia, wyrazy sympatii, zachwytu, oburzenia, krytyki... :)
Tylko bardzo proszę się elegancko podpisać na dole, jeśli się nie jest zarejestrowanym użytkownikiem. :)
Zapraszam. BB